Forum Zespół Ehlersa Danlosa Strona Główna Zespół Ehlersa Danlosa
Forum dla osób z Zespołem Ehlersa Danlosa i ich przyjaciół.
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
ŚMIEJMY SIĘ ! ! !
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Zespół Ehlersa Danlosa Strona Główna » BECZKA ŚMIECHU Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
ŚMIEJMY SIĘ ! ! !
Autor Wiadomość
Beacina
MODERATOR
MODERATOR



Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 60 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Post ŚMIEJMY SIĘ ! ! !
Pijany klient do taksówkarza:-Do domu prosze!
-A dokladniej?-pyta kierowca.-Do dużego pokoju!
* * *
Przychodzi pacjent do psychiatry.Psychiatra pyta go:-Jak pan sie nazywa?-Robinson Crusoe.-Przeciez rok temu nazywal sie pan Tina Turner!-Tak,ale to było moje panieńskie nazwisko.
* * *
Rozmawiaja 2 dusze w niebie:-Jak umarleś?-Z powodu niskiej temperatury.A TY?-Ze zdziwienia.-Jak to?Przychodze z pracy do domu i zastaje żone w łóżku.Szukam kochanka-nie znajduję.Wtedy umarlem ze zdziwienia.-Gdybys Ty wtedy zajrzal do lodówki,obaj byśmy żyli.
* * *
-Ach!,jakie sliczne dzieciaczki!-sąsiadka zagląda do wozeczka.-Obaj chłopcy?-Na to tata:-Nie,to po lewej to kapusta.
* * *
Idzie 3 wariatow koło torów i jeden mowi:-Ale te schody sa wąskie.-Drugi:-Ale te porecze są długie.-A trzeci:-Nie martwcie się,jedzie winda!
* * *
W autobusie:-Panie,zejdz pan ze mnie,bo ten co jest pode mną mowi,że ten co jest pod nim-wysiada!
* * *
Na furtce napisano:"Uwaga zły pies".Ktos w nocy dopisal:"Ale bez zębów".Pies sie wkurzyl i mowi:-Jak cie zlapię to cie wymamcam na śmierć!
* * *
Pewien pan wypozyczyl książkę telefoniczną.Kiedy ja zwracal,bibliotekarka zapytała:-I jak,książka byla ciekawa?-Wie pani,akcja niezbyt szybka,ale ilu bohaterow!!!


Post został pochwalony 0 razy
Sob 15:12, 26 Maj 2007 Zobacz profil autora
Gość







Post
Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu i zamawia drinka. Po chwili małpka zaczyna skakać po całym barze, podkrada oliwki z baru i je zjada, potem bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje. Zaraz potem
wskakuje na stół bilardowy, bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich - połyka ją. Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan, co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedną bilę z mojego stołu bilardowego!
- To mnie nie dziwi. Ona je wszystko w zasięgu jej wzroku. Przepraszam za moją małpkę, zapłacę za wszystko.
Facet kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znów przychodzi do baru z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy facet kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na
talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada. Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan, co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek i zjadła!
- To mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku. Ale odkąd połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy.
Wto 15:32, 29 Maj 2007
Gość







Post
Spotyka pająk pająka.
- Cze, co robisz?
- Gram w motylki
- Skąd masz?
- A, ściągnąłem sobie z sieci...

******

Spotyka się dwóch znajomych:
- Mój królik rozumiesz stracił oczy... przyszyłem mu i widzi!
- Tak? A mojej śwince odpadła głowa... przyszyłem jej i żyje!
- Śwince? Przyszyłeś głowę?! A kto to widział?!!!
- Twój królik!

******

Przyleciało dwóch kosmitów na łąkę i patrzą zwierze w łaty, spoglądają do atlasu: Krowa pije wodę daje mleko. Wzięli ją nad strumień, jeden wsadził jej łeb do wody, a drugi nadstawia miskę od tyłu. Po chwili wylatuje krowi placek wtedy ten z miską mówi:
- Podnieś jej łeb wyżej bo muł z dna bierze.

******

Żona programisty:
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko...
- Kładź się, będziemy instalować...
Wto 15:47, 29 Maj 2007
Beacina
MODERATOR
MODERATOR



Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 60 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Post
Kuzyn z miasta odwiedza bardzo zaniedbane gospodarstwo rolne Antka:
-Nic na tej ziemi nie rośnie?
-Ano nic-wzdycha Antek.
-A jakby tak zasiać kukurydzę?
-Aaa...jakby zasiac,to by urosła.
* * *
Przyjeżdża chłop wozem do wsi i wola:
-Węgiel przywiezłem,węgiel!
Na to wku....y kon,ktory ciągnoął woz,odwraca sie i mowi:
-Tak,tak, kurde,Ty przywiezleś węgiel fiufiu
* * *
Rozmawiaja 2 sąsiadki:
-Wie pani,ze ten sąsiad z parteru,to b.dobry człowiek,bo cały swój zyciowy dorobek,przekazal do sierocińca.
-A dużo tego było?
-ośmioro dzieci.
* * *
To co wiem i umiem,zwdzięczam nowemu budownictwu,powiedziala sąsiadka.-A dlaczego?,zapytala druga.
-Za sciana mieszkaja bardzo inteligentni sąsiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 10:44, 30 Maj 2007 Zobacz profil autora
Gość







Post
Facet pisze z blondynką na czacie.
- Piszemy do siebie już od 2 tygodni, moglibyśmy spotkać się w realu? - pyta mężczyzna
- Ale u mnie nie ma Reala, moglibyśmy się spotkać w Biedronce?

******

W świetlicy GS trwa spotkanie przedwyborcze. Kandydat na senatora mówi do zgromadzonych:
- Chcę was uwolnić od komunizmu, anarchizmu, klerykalizmu...
- A macie panocku coś na reumatyzm?

******

Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda.
Na to przichodzi tako stareczka we plyjdzie i pado mu:
- Synek, nie pij tyj wody, bo to je sam maras, puć sam ino do mie, dom ci szolka tyju...
- Proszę, co pani mówiła?
- A nic, nic, pij, pij goroliku, pij...

******

Przyszli roz z powiotu tacy panowie i pytają gospodarza, wiela mu krowa dziennie mleka daje?
- A będzie z 7 litrów!
- A co z tym robicie?
- 3 litry w doma zostają a 7 sprzedowomy spółdzielni.

******

Pewnego dnia żona wraca do domu z pierścionkiem z wielkim diamentem. Mąż pyta zdziwiony:
- Skąd to masz?
- Graliśmy z szefem w lotto i wygraliśmy. Kupiłam z mojej części wygranej.
Tydzień później żona wraca w nowym, lśniącym futrze.
- Skąd to masz?
- Graliśmy z szefem w lotto i wygraliśmy. Kupiłam z mojej części wygranej.
Po kolejnym tygodniu żona parkuje pod domem nowy sportowy samochodzik. Oczywiści powtarza wyjaśnienie z totolotkiem. Przy okazji prosi męża:
- Przygotuj mi, kochanie, kąpiel!
Po chwili wchodzi do łazienki i widzi, że mąż napuścił do wanny tyle wody, że ledwo zebrała się kałuża w okolicy korka.
- Co to ma znaczyć, to ma być kąpiel?!
- Kochanie, chyba nie chcemy, żeby zamoczył sie Twój kupon?
Śro 16:13, 30 Maj 2007
Gość







Post
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz biega wokół biurka. Po godzinie baba pyta:
- Co pan doktor robi?
- Bo ja jestem lekarz okręgowy!

******

Mówi zięć do teściowej:
- Gdzie mama jedzie?
- Na cmentarz.
- A kto rower przyprowadzi?!!!

******

Nauczycielka pierwszej klasy, miała kłopoty z jednym z uczniów.
• Jasiu, o co ci chodzi?
• Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Nauczycielka zabrała Jasia do gabinetu dyrektora, wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor postanowił zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na pytania to będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor pyta:
• Ile jest 3 x 3?
• 9.
• Ile jest 6 x 6?
• 36.
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor.
• Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Nauczycielka spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
• Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
• Nogi.
• Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?
• Kieszenie.
• Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
• Kokos
• Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
• Guma do żucia.
• Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu:
• Podaje dłoń.
• Teraz zadam kilka pyta z serii "Kim jestem?".
• OK - powiedział Jasiu
• Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
• Namiot
• Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Dróżba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
• Obrączka ślubna
• Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
• Nos
• Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
• Strzała
Dyrektor odetchnął z ulgą i mówi:
• Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytan źle odpowiedziałem!
Śro 16:21, 30 Maj 2007
Beacina
MODERATOR
MODERATOR



Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 60 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Post
W poczekalni oczekuje pacjent,ktory twierdzi,ze odwiedzil juz wszystkich lekarzy w mieście-informuje siostra.
-A na co on sie uskarża?-pyta lekarz.
-Na tych lekarzy!
* * *
-Co powinien wiedziec student?
-Wszystko!
-Co powinien wiedziec asystent?
-Prawie tyle ,co student.
-A adiunkt?
-W jakiej książce jest to,co powinien wiedziec student.
-A docent/
-Gdzie jest ta książka.
-A co powinien wiedziec profesor?
-gdzie jest docent...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 15:27, 31 Maj 2007 Zobacz profil autora
Gość







Post
Roz na dole górnicy chcieli se w karty pograć. Nie mieli jednak pieniędzy i umówili sie, że zamiast pieniędzy to se w gębę strzelą. No i dobrze. Teroz tasują już karty a tu jeden prask w pysk, tego co tasowoł.
- Pierona! Co robisz? Dyć żech jeszcze ani dobrze nie pomieszoł?
- No ja, ale przecę trzeba coś zawsze na początek dać do banku nie!?

******

W sądzie na ławce w poczekalni siedzioł jeden górnik. Naroz się z jednej sali drzwi otwierają i woźny woło:
- Powódka!
- A ten górnik wstoł prędko i pado:
- Jak po wódka to i mie zaroz pół litra ja?

******

Roz przyszedł górnik do dochtora i prawi mu:
- Panie dochtorze tamten rejonowy dochtór to mi niedogodził. U niego się ludzie na co innego leczą a na co innego umierają.
- Jak to może być? I mie tak nie jest. U mie ludzie umierają na to, na co ich leczę

******

Na jednym zebraniu w klubie spotkało sie pora chłopów. No i zaczęli opowiadać o dochtorach, o chorobach, o lekarstwach. Tam żech se to zapisoł co wom teroz powiem:
Chory może na sześć sposobów wyzdrowieć:
1. Chory nie posyła po dochtora i wyzdrowieje.
2. Chory posyła po dochtora, ten nie przychodzi i chory wyzdrowieje.
3. Chory posyła po dochtora, ten przychodzi, ale nic nie przepisuje i chory wyzdrowieje.
4. Chory posyła po dochtora, ten przychodzi, przepisuje lekarstwa, chory nie posyła do apteki i wyzdrowieje.
5. Chory posyła po dochtora, ten przychodzi, przepisuje lekarstwa, chory posyła po nie do apteki, ale ich nie zażywa i wyzdrowieje.
6. Chory posyła po dochtora, ten przychodzi, przepisuje lekarstwa, chory posyła po nie do apteki, zażywa je i mimo to wyzdrowieje.
Czw 18:07, 31 Maj 2007
Gość







Post
Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się i stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal. Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak...
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!

******

W poczekalni siedziala kobieta z dzieckiem na reku i czekala na doktora.
Gdy ten wreszcie przyszedl, zbadal dziecko, zwazyl je i stwierdzil, ze bobas wazy znacznie ponizej normy.
- Dziecko jest karmione piersia czy z butelki - spytal lekarz
- Piersia - odpowiedziala kobieta
- W takim razie prosze sie rozebrac od pasa w góre. Kobieta rozebrala sie i doktor zaczal uciskac jej piersi. Przez chwile je ugniatal, masowal kolistymi
ruchami dloni, kilka razy uszczypnal sutki. Gdy skonczyl szczegolowe badanie, kazal kobiecie sie ubrac i powiedzial:
- Nic dziwnego, ze dziecko ma niedowage. Pani nie ma mleka!
- Wiem - odpowiedziala - jestem jego babcia, ale ciesze sie, ze przyszlam

******

Malzenstwo z dwudziestoletnim stazem: zona krzata sie w
kuchni, maz cos naprawia. W pewnej chwili maz wola:
- Stara! Chodz na chwile!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Zona poslusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...

******

Japonki to maja zarąbiście:
- wstają rano i... znowu w kimono
Czw 18:36, 31 Maj 2007
Gość







Post
Podręcznik pracownika

1. Sposób ubierania się w pracy
Wskazane jest, abyś przychodził do pracy ubrany zgodnie z wysokością
swojej płacy. Jeżeli przychodzisz w butach Prady za 350 i z torbą Gucci
za 600 to zakładamy, że powodzi ci się dobrze i nie potrzebujesz
podwyżki. Jeżeli ubierasz się skromnie, to znaczy, że powinieneś nauczyć się
lepiej dysponować swoimi pieniędzmi żeby kupić sobie lepsze ubranie.
Dlatego też nie potrzebujesz podwyżki.
Jeżeli twój strój jest średniej klasy to znaczy, że twoja płaca jest na
odpowiednim poziomie i nie potrzebujesz podwyżki.

2. Zwolnienia chorobowe
Nie honorujemy już zwolnień lekarskich. Jeżeli byłeś w stanie pójść do
lekarza, to równie dobrze mogłeś przyjść do pracy.

3. Urlopy Każdy pracownik dostanie 104 dni urlopu w roku. Terminy zostały już
ustalone: są to soboty i niedziele.

4. Zwolnienia na wypadek pogrzebu
Nie ma żadnego usprawiedliwienia nie stawienia się do pracy. Nie
możecie już nic zrobić dla zmarłych kolegów, członków rodziny czy
współpracowników.
W rzadkich przypadkach, kiedy pracownik MUSI wziąc udział w pogrzebie,
ceremonia powinna odbywać się późnym wieczorem. Wtedy pracownik może
pracować w przerwie na lunch, aby wyjść godzinę wcześniej.

5. Korzystanie z toalety
W toalecie spędza się stanowczo za dużo czasu. Dlatego też wprowadzono
3-minutowy limit użytkowania toalety. Po tym czasie włączy się syrena
alarmowa, papier toaletowy zostanie schowany, drzwi od kabiny zostaną
otworzone i zostanie zrobione zdjęcie. Jeżeli przekroczenie czasu zdarzy ci
się dwukrotnie, twoje zdjęcie (to zdjęcie) zostanie umieszczone w
biuletynie firmowym w rubryce "Recydywiści".

6. Przerwa na lunch
Wychudzeni na zjedzenie lunchu mają 30 minut, żeby mogli zjeść więcej i
nabrać zdrowego wyglądu. Pracownicy z normanlą wagą mają na zjedzenia
lunchu 15 minut. Tyle akurat wystarczy, aby zjeść posiłek pozwalający
utrzymać stałą wagę. Grubasy mają 5 minut. Akurat tyle zajmuje wypicie Slim Fast'a.
Dziękujemy za lojalność wobec naszej firmy. Jesteśmy tutaj, aby
zapewnić dobre samopoczucie wynikające z pracy dla nas. Dlatego też
wszystkie pytania, komentarze, uwagi, skargi, insynuacje, oskarżenia i wyzwiska
powinny być kierowane gdzie indziej.
Udanego tygodnia życzy
KIEROWNICTWO
Czw 18:36, 31 Maj 2007
Beacina
MODERATOR
MODERATOR



Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 60 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Post TRUDNY KLIENT
Przychodzi koles do sklepu z zabawkami i mowi do sprzedawczyni:
- Dzien Dobry, chcialbym zeby Pani polecila mi jakieś wypaśne puzzle,
ale, żeby były trudne, bo strasznie dobry jestem w te klocki.
Sprzedawczyni przyniosla mu 1000 elementow - obraz przedstawia pupę
zebry- same czarne i biale elementy.
Koles na to patrzy i mowi:
- A czy mozna cos trudniejszego, bo nie chwalac sie takie klocki to
ukladam jak sie spiesze na tramwaj. Klientka popatrzyla na niego i przyniosla mu zestaw wymiatacza puzzli: 10000 elementow, obraz przedstawia zamglona droge podczas sniezycy - wszystkie szare. Koles patrzy i mowi:
- Chyba sobie Pani jaja robi ze mnie!! Takie klocuszki to moje dzieci pykaja na sniadanie. Babka juz zlapala cisnienie i poszla na zaplecze szukac czegos trudniejszego. Nie ma jej, nie ma, w końcu przychodzi i dzwiga jakies ogromne pudlo. Zawartosc: 50 000 puzzli, 25 m2, obraz przedstawia zacmienie slonca w jaskini - hard core dla zwyklego wymiatacza puzzli. Ale koles na to patrzy i mowi
- No nie!! Serio Pani mysli, ze taki slaby jestem??!!?!
Ona wpadla w szał i krzyczy do kolesia:
- PANIE!!!! WYPAD ZE SKLEPU, PRZEJDZ PAN PRZEZ JEZDNIE, WEJDZ PAN DO SKLEPU NA PRZECIWKO, TAM POPROS PAN KILOGRAM BUŁKI TARTEJ I SE PAN CHOLERA ROGALA UŁÓŻ!!!

Bóg i banknoty

Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:- Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie?A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:- A kiedy ja was ostatni raz w kościele


Post został pochwalony 0 razy
Pią 9:54, 01 Cze 2007 Zobacz profil autora
Młoda
Maszyna do pisania
Maszyna do pisania



Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wielkopolanka

Post
Spragniony wedrowiec na pustyni znajduje studnie,nachyla sie nad nia
i wola:-WOOOOODA!Ze studni slyszy glos:
-Gdzieeeeeeee...?
***************************************
Zuzia zwierza się przyjaciolce:-Cale moje bogactwo,to moj intelekt.
-Nie przejmuj sie...Bieda,to żaden wstyd-pociesza przyjaciólka.
***************************************
-Ilekroc pani sie usmiecha,mam ochote zaprosic panią do siebie...
-Pan mi pochlebia. -Ależ nie droga pani,jestem dentystą!
***************************************
Dlaczego wasz pies wabi sie IDIOTA?-Dla checy! Nie masz pojecia ilu ludzi sie ogląda,gdy go wolamy!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 17:07, 01 Cze 2007 Zobacz profil autora
Beacina
MODERATOR
MODERATOR



Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 60 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Post
Aresztowano szeregowca policji,ktory chodził po ulicy i krzyczał:-Szef bezpieki jest głupi!Otrzymal łączny wyrok 12 lat więzienia.2 lata za obrazę majestatu i 10 za zdradę tajemnicy państwowej.
* * *
Babki klozetowe powolano na egzamin.
-Co znaczy kółko?
-To ubikacja dla kobiet.
-Trojkąt,co oznacza?
-To ubikacja dla mężczyzn.
-Gwiazdka?
-Ubikacja dla żolnierzy radzieckich.
Po egzaminie babka wychodzi,a reszta pyta?
-O co pytaja?
-Stawiaja 2 pytania zawodowe i jedno z marksizmu i leninizmu.
* * *
Ksiądz jedzie do chorego.Zatrzymuje go policjant.
-Bez świateł?Mandat 100złotych!
-Synu,ja do chorego jadę z Panem Bogiem.
-Co?Jedziecie w dwoch na rowerze?200 zlotych.
Ksiądz placi ,odjeżdża i myśli:jakie szczęście,że nikt nie doniósł,iż Bóg jest w trzech osobach.
* * *


Post został pochwalony 0 razy
Sob 18:52, 02 Cze 2007 Zobacz profil autora
Młoda
Maszyna do pisania
Maszyna do pisania



Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wielkopolanka

Post
-Życie jest monotonne-żali sie kumpel kumplowi.
-Dlaczego tak uważasz?
-Wczoraj w kieszeni było pusto i dziś jest to samo :-/
* * *
Nauczycielka do ucznia:-Jasiu,czy ty w ogóle wiesz,co to jest higiena?
-Jasne!To taki afrykański,dziki pies!
* * *
Młody człowiek zgłasza sie pierwszego dnia pracy do supermarketu.Kierownik obdarza go uśmiechem,daje mu miotłę i mowi:
-Twoim pierwszym zadaniem będzie pozamiatanie sklepu.
-Ale ja jestem absolwentem uniwersytetu-odpowiada z oburzeniem młody człowiek.
-O,przepraszam,nie wiedzialem-mowi kierownik-Zaraz,daj mi tę miotłę,pokażę ci,jak to sie robi.
* * *
Kulturysta w cyrku wychodzi na arenę.W jednej ręce trzyma szklankę,a w drugiej cytrynę.Nagle mocno ściska owoc i wyciska szklankę soku.Następnie pyta widzów:
-Może ktoś z państwa spróbuje?
Na arenę wchodzi drobny człowiek,chwyta cutrynę i wyciska z niej dwie szklanki soku.
-Jak pan to zrobił?-pyta zdumiony atleta.
-To nic takiego,jestem komornikiem.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 8:59, 06 Cze 2007 Zobacz profil autora
Gość







Post



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:15, 17 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Czw 13:40, 07 Cze 2007
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Zespół Ehlersa Danlosa Strona Główna » BECZKA ŚMIECHU Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin